Spis treści
Niepylak apollo - arystokrata wśród motyli
Niepylak apollo to jeden z największych w naszym kraju motyli dziennych o rozpiętości skrzydeł dochodzącej do 8 cm. W Polsce jest skrajnie zagrożony wyginięciem. Gatunek wymiera wskutek zanikania dobrze naświetlonych łąk górskich. Swoją rolę odegrali też kolekcjonerzy, masowo odławiając bardzo atrakcyjnego wizualnie i mało płochliwego motyla.
Skąd nazwa niepylak?
Brzegi skrzydeł tego motyla są pozbawione łusek (tzw. pyłku). U pozostałych gatunków, gdybyśmy dotknęli ich skrzydeł na palcach pozostałby nam proszek (pyłek). Ciekawostką jest też to, że zaniepokojony apollo wykazuje zachowanie obronne. Pokazuje wrogowi, znajdujące się na tylnym skrzydle czerwone „oko”, jednocześnie wydaje osobliwy szelest, pocierając odnóżami spód skrzydeł.
Niewielkie stanowiska niepylaka obserwowano tylko w Tatrach i Pieninach. W Karkonoszach ostatniego motyla tego gatunku zaobserwowano w 1923 roku w Harrachovie. W Górach Kruczych, w latach 90. XX wieku niepylak był widziany w 2005 roku. Gdyby nie przyrodnicy z Karkonoskiego Parku Narodowego, ten piękny motyl byłby dzisiaj w naszym regionie nieznany.
Jak hodowano niepylaka w motylarni KPN
Ponowne wprowadzenie tego gatunku do naturalnych siedlisk nie było łatwe. Odtwarzania populacji niepylaka apollo zajęli się kilka lat temu przyrodnicy w Jagniątkowie w Żywym Banku Genów Karkonoskiego Parku Narodowego.
Motyle do hodowli otrzymaliśmy od Jerzego Budzika, który od kilkunastu lat zajmuje się tym gatunkiem i jest najlepszym specjalistą w Polsce. To od niego wszystkiego się nauczyliśmy, w tym sposobu prowadzenia hodowli. W 2016 roku otrzymaliśmy ok. 350 jaj, z których udało nam się wyhodować 34 motyle. Złożyły one ponad 2 tys. jaj, dzięki temu w drugim roku udało nam się wyhodować już ponad 500 motyli. Te złożyły ponad 5 tys. jaj. W kolejnym roku wyhodowaliśmy ponad tysiąc motyli, z czego w hodowli zostało ok. 10 tys. jaj - opowiadał Dariusz Kuś, główny specjalista do spraw ochrony przyrody KPN.
Równocześnie w KPN hodowali odpowiednią ilość rozchodnika wielkiego, bo ta roślina jest głównym pokarmem niepylaka i gąsienice pochłaniają ogromne ilości.
Zasady są proste. Co roku przyrodnicy parują jest 100 par motyli, których jaja są potem przechowywane przez zimę. Cała nadwyżka jest wypuszczana do przyrody. Motyle w różnych stadiach rozwoju są wypuszczane w rezerwacie Krucze Skały, w okolicach Chojnika, na kilku innych, korzystnych stanowiskach.
Reintrodukcja (przywracanie gatunków w miejscach, gdzie kiedyś występowały) ) motyla to bardzo skomplikowana sprawa. Wymaga także delikatności, bowiem, by owady nakarmić, trzeba posługiwać się maleńką strzykawką. Na każdy kwiatek trzeba nałożyć odpowiednią miksturę, by motylki miały co jeść - podkreślają przyrodnicy
Program reintrodukcji sprawił, że z każdym rokiem liczba hodowanych przez pracowników Karkonoskiego Parku Narodowego, rosła w sposób geometryczny. I dzisiaj można patrzeć z optymizmem na przyszłość niepylaków apollo w Karkonoszach.
Czytaj także
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?